Zwracamy się z apelem do męskiej części społeczności WNPiD. Absolutnie unikajcie korzystania z WC przeznaczonego dla pań. Nasze ostrzeżenie wynika z faktu rozprzestrzeniania się, na terenie wydziału, nieznanego wirusa.
Jak powszechnie wiadomo, prawdziwy student jest wiecznie spóźniony. Codzienny pośpiech podczas (zaledwie) 15-minutowych przerw, nakręcany kilometrową kolejką w Polikaktusie oraz koniecznością czytania tekstów wymaganych podczas ćwiczeń (kiedyś trzeba To robić), powoduje że niektórym spośród panów zdarza się trafić, w wiadomym celu, do owianego tajemnicą miejsca jakim jest żeńska toaleta. Śmiertelny błąd!
Nasi dziennikarze śledczy wykryli, że takie wizyty są prawdopodobną przyczyną zachorowań na zburzenie poczucia męskości. Wynika to z monstrualnego stężenia damskich kosmetyków w powietrzu, co uszkadza męski chromosom Y.
Nie jesteśmy może biologami, ale czego to nie potrafi spawa...yyy humanista.
Choroba atakuje wszystkich, nie są odporni nawet działacze ONR. Do głównych objawów należą:
- specyficzny styl poruszania się; mgr Sakson nie powstydziłaby się, ale Wam Panowie nie wypada
- wysokość głosu, normalnie nieosiągalna bez amputacji pewnych części ciała
- groteskowa fryzura – np. styl austriackiego malarza, tylko bardziej „na bogato
- spodnie typu rurki, często obcisłe do granic wytrzymałości (matko, jak to musi boleć), we wszystkich kolorach tęczy
- naszyjniki i bransoletki obfitujące w koraliki wszelkiej maści (hipisi to już byli...)
- paski z wielkimi klamrami w stylu country
- T-shirty z „dekoltem” sięgającym pępka
- żółte, zielone lub czerwone marynarki
- torby, których mogłaby zazdrościć Paris Hilton
- wreszcie, czerwone trampeczki, sweetaśne jak egzamin z prof Sobczakiem
Mamo, jestem politolożką! (tudzież inną magisterką)
Że cooo !!!
Tak więc, niech nie zwiedzie was zapach perfum i możliwość wstąpienia do koła gender (bez operacji i tak nie przyjmą).
Musicie być silni i ostrożni jak Tommy Lee Jones w „Ściganym”, jak student na czwartym terminie egzaminu z prof. Bryłą, jak abstynent na zebraniu Rady Wydziału. Powodzenia!
Kiedy post o UAMowskich kujonach?:)
OdpowiedzUsuńJak już podzielą się z nami wszystkimi notatkami :)
OdpowiedzUsuńNajgorsze są torby/torebki. Całą resztę naprawdę przeboleję. Ogólnie liczba metroseksualnych mężczyzn na naszym wydziale bardzo drastycznie rośnie (niestety)! GDZIE CI MĘŻCZYŹNI?!
OdpowiedzUsuńCo kto lubi:) Wszystko jest dla ludzi... Uderzanie w wolnosć wyboru jest kiepska;P
OdpowiedzUsuńTo nie wolność wyboru, tylko spaczone lemingi
UsuńTrudno, jesteśmy za totalitaryzmem i wszystkich oświeconych, tolerancyjnych europejczyków musimy prosić o zaakceptowanie i nie ograniczanie naszej wolności ;)
UsuńBrzydzę się wami ekipo bloga, a fu fu fu i fu
UsuńA gdzie pluralizm i tolerancja dla odmiennych poglądów?
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Kc8p2LA9tiQ
UsuńI tak się brzydzę, a fuuu i a bleee (pedalskie machnięcie rączką)
UsuńDobre:) Widzę dobrze wykorzystana obserwacja:D
OdpowiedzUsuńKierownik wycieczek z Orbisu
A pamiętacie ten odcinek Flesza?
OdpowiedzUsuńhttp://wnpid.amu.edu.pl/flesz/?a=17
Klasyczny przykład!
Tu macie prawdziwego TOMILIDŻONSA :D
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=sD-4xhIWel8
Eeeee, najgorsze to były buty EMU i róż na policzkach!
OdpowiedzUsuń